Rok szkolny zapowiadał się dobrze. Chętnych na kółko nie brakowało. Spotykaliśmy się z dwiema grupami od początku września, pod koniec września dołączyła kolejna… Zapowiadało się naprawdę dobrze… No i stało się to, na co nikt nie czekał, a każdy przeczuwał… zajęcia zdalne.
Początkowo tylko praktyczne w szkole, więc szansa na spotkanie, bo my przecież praktykami jesteśmy 🙂 Ale teraz?
Można się spotkać zdalnie (Teamsy obsłużą nawet nasze kółko), ale czy o to chodzi? Chodzi tylko o suchą wiedzę, którą trzeba, warto lub należy przyswoić? Czy trzeba czegoś więcej: spotkań, wymiany doświadczeń, integracji?
Zapowiadało się dobrze… teraz jesteśmy trochę podłamani.
Czekamy, aż świat znów znormalnieje. Oby nam siły starczyło.